Najlepiej czuje się na pozycji środkowego pomocnika, gdzie mogę pokazać umiejętności jak wizja pola, drybling oraz strzały z dystansu.
Gdy byłem młodszy chciałem być jak David Villa. Imponował mi potrafiąc strzelić bramkę w samo okno mając bardzo mało miejsca wokół siebie.
Trafiłem tu dzięki trenerowi Marcinowi Pilchowi. Zadzwonił do mnie z propozycją granie w Fairancie i postanowiłem spróbować swoich sił w zespole.
Poza piłką nożną lubię oglądać sztuki walki. Lubię również jeździć na rowerze.
Zdjęcia

