Na przyjście do Fairanta namawiał mnie na Twitterze Szczepan Janus od momentu kiedy przeprowadziłem się do Krakowa. W oczy rzucał się przede wszystkim świetny marketing klubu w social mediach. Musiałem odpocząć od piłki i w końcu jestem!
Na co dzień koloruję ludziom skóry w studiu tatuażu, spędzam czas z dziewczyną i naszym bullterierem, oraz trenuję i oglądam MMA.
Zdjęcia

