Keeza Klasa B (Kraków III) 25/09/2022 - 16:00

Szczegóły

Data Czas Liga Sezon Kolejka
25/09/2022 16:00 Keeza Klasa B (Kraków III) 2022/23 5

Podsumowanie

Do niedzielnego spotkania zawodnicy Fairantu przestępowali jako jeden z trzech niepokonanych zespołów w trwającej kampanii ligowej przy czym z jednym z wymienionych zespołów podzielił się punktami. Jaki był to mecz? Było ciężko, niedziela, godzina szesnasta, pogoda też nie dopisywała do grania w piłkę. No co tu można więcej powiedzieć.

Początek spotkania, a w zasadzie cała pierwsza połowa, nie zwiastowała tego jak ciężkim okazało się to spotkanie. Już w czwartej minucie meczu gospodarze wyszli na prowadzenie po zamieszaniu w polu karnym, w którym najlepiej odnalazł się Tomasz Kawa, który to mocnym uderzeniem prawą nogą nie dał szans na skuteczną interwencję bramkarzowi Bieżanowianki.

W 14. minucie spotkania zawodnicy Bieżanowianki próbowali dostać się pod pole karne Fairanta z wykorzystaniem prostopadłego podania. Do tak zagranej piłki najszybciej dobiegł Borowski, jednak interweniując poza polem karnym przy próbie wyekspediowania piłki poza pole gry zanotował zagranie a’la Artur Boruc w Belfaście co skrzętnie wykorzystał napastnik gości doprowadzając do wyrównania w meczu.

Pierwsza połowa przebiegała jednak pod dyktando gospodarzy. Już pięć minut po błędzie Borowskiego na prowadzenie ponownie wrócił Fairant, ponownie za sprawą Tomasza Kawy. Spod linii końcowej zagrywał Wójtowicz, a Kawa wykorzystał festiwal błędów w obronie i tym razem lewą nogą umieścił piłkę w dalszym rogu bramki Bieżanowianki. Łasy na liczby Wójtowicz asystował przy bramce Kawy, ale ewidentnie było mu mało, więc wpisał się na listę strzelców w 40. minucie spotkania zamykając akcję mocnym strzałem z prostego podbicia. O przewadze Fairanta w pierwszej odsłonie może świadczyć fakt, że poza uznanymi bramkami mieliśmy jeszcze sytuację zakończoną skutecznym uderzeniem głową Miszczyka, w której sędzie dopatrzył się jednak przewinienia, oraz silny strzał Kołkowskiego, po którym według relacji naocznych świadków poprzeczka drżała jeszcze w drugiej połowie. W pierwszej odsłonie gości było stać jedynie na dośrodkowanie, po którym jeden z zawodników próbował pokonać Borowskiego głową strzelając “za kołnierz”, jednak ten zachował czujność.

W przerwie spotkania trener Pilch musiał dokonać zmian, ponieważ problemy ze zdrowiem zgłosił Łukasik. W jego miejsce pojawił się Wójcik, a dodatkowo Piwońskiego zmienił Huk. Trener Bieżanowianki również dokonał rotacji i do przebywających już na boisku dwóch zawodników pierwszego zespołu występującego w wyżej klasie rozgrywkowej dołączyli kolejni, co miało kluczowy wpływ na przebieg spotkania.

Goście z werwą ruszyli do ataków a ich wysoki pressing sprawiał wiele problemów Fairantowi. Jednak to gospodarze niespodziewanie, w 57. minucie, zdobyli kolejną bramkę. W polu karnym faulowany był Jarosiński, a rzut karny pewnym strzałem w prawy róg na gola zamienił Miszczyk.

Stracona bramka nie zniechęciła Bieżanowianki do gonienia wyniku. Ciągłe ataki przyniosły bramkę na 4:2 w 75. minucie spotkania kiedy to po ogromnym zamieszaniu w polu karnym Fairanta kapitan gości w kilku ratach przebił mur interweniujących defensorów. Z biegiem czasu ataki Bieżanowianki nasilały się, a po jednym z nich arbiter odgwizdał rzut karny po nieprzepisowym zablokowaniu strzału przez Wójcika. Do piłki podszedł stary znajomy Fairanta jeszcze z czasów gry w zespole Dragoons – Adrian Paliś – jednak zmarnował on tę sytuację po interwencji Borowskiego. Niezrażeni tym faktem zawodnicy gości w dalszym ciągu atakowali co przyniosło im bramkę kontaktową w 81. minucie spotkania.

Końcówka spotkania była bardzo nerwowa. Zawodnicy Fairanta wybijali piłkę właściwie na oślep mając z tyłu głowy jak często zdarzało się zespołowi tracić bramki w końcowych fragmentach meczów. Swoje doświadczenie i warunki fizyczne wykorzystał jednak wprowadzony po przerwie Sylwester Huk, który niczym Włodzimierz Smolarek przez około dwie minuty nie pozwalał sobie odebrać piłki przy linii bocznej boiska zastawiając ją ciałem, aż wybrzmiał ostatni gwizdek arbitra.

Ciężki był to mecz, jednak zwycięstwa w takich meczach cementują zespół. Fairant pozostał niepokonany!

Wyniki

KlubGoals
SF Fairant Kraków4
Bieżanowianka II Kraków3

SF Fairant Kraków

28Bartosz Borowski Bramkarz
40Maciej Skwira Obrońca
6Piotr Łukasik 21 Obrońca
41Michał Kołkowski Obrońca
2Karol Wójtowicz 76 Obrońca 40'
65'
14Patryk Ziaja Pomocnik
7Sylwester Jarosiński 37 Pomocnik
8Marcin Pietrzak Pomocnik
55Tomasz Kawa Napastnik 4', 19'
23Wojciech Miszczyk 18 Napastnik 57'
9Karol Piwoński 99 Napastnik
18Bogdan Czajka 23 Pomocnik 88'
21Mateusz Wójcik 6 Obrońca
37Adrian Opaliński 7 Obrońca
76Filip Michaluk 2 Pomocnik
99Sylwester Huk 9 Pomocnik