Podsumowanie

Pierwszego dnia października roku 2022 przyszło nam ponownie zmierzyć się z drużyną Universum Kraków. Oprócz wszystkich czterech sezonów w których nasza drużyna grała na poziomie krakowskiej B klasy – z drużyną Universum wielokrotnie mierzyliśmy się również w meczach towarzyskich. Z różnym skutkiem.

Tym razem okazją do spotkania była szósta kolejka bieżącego sezonu. Po pięciu kolejkach dotychczasowej części sezonu nasz sobotni rywal zdobył aż 12 punktów i tylko 1 punkt dzielił obie drużyny. Stawka meczu była zatem szalenie istotna, ponieważ zwycięstwa mógł utrzymać swoją pozycję na podium (zakładając zwycięstwa Pychowianki i Nadwiślanu).

Tradycyjnie już nasza drużyna przystąpiła do meczu w niepełnym składzie. Tym razem nie mogliśmy liczyć na obecność chociażby Pacholca, Pietrzaka, Łukasika, Wszołka i Kołkowskiego. Dobrą informacją dla naszej drużyny i jej kibiców był powrót do pierwszego składu Filipa Michaluka, który zachwycał w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu. Niestety na starcie sezonu bieżącego – doznał kontuzji, która ciągnęła się za nim aż do tego momentu sezonu.

Mecz, który toczony był w uwielbianych przez wielu warunkach – pochmurnego i lekko deszczowego południa – drużyny rozpoczęły dosyć leniwie. Żadna ze stron nie rzuciła się do szaleńczych ataków, a gra sprowadzała się do taktycznych fauli w środkowej strefie boiska. Jeszcze przy stanie 0-0 po zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła w rękę zawodnika Universum. Sędzia podjął wydaje się racjonalną decyzję o braku rzutu karnego, gdyż odległość piłki w momencie jej uderzenia była zbyt mała aby zawodnik gospodarzy mógł zapobiec zdarzeniu. Ataki Fairantu nabierały tempa, ale piłka albo mijała światło bramki albo bramkarz naszych rywali skutecznie radził sobie ze strzałami.

Do sytuacji przełomowej mogło nastąpić w połowie pierwszej połowy, ale tym razem na korzyść Universum. Nieporozumienie między naszym obrońcą, a bramkarzem próbował wykorzystać zawodnik gospodarzy. Udało mu się nawet oddać strzał w stronę pustej bramki, jednak drugi z naszych obrońców skutecznie zaasekurował partnerów i udało się zapobiec utracie bramki. Nasza drużyna postarała się aby podkręcić tempo jeszcze przed przerwą, co przyniosło skutek. Przeprowadzona akcja prawym skrzydłem, po wymianie piłki na skraju pola karnego, znalazła swój finał w postaci strzału na bramkę. Golkiper Universum skutecznie odbił to uderzenie, ale na tyle niefortunnie, że piłka znów trafiła pod nogi naszego zawodnika. Sylwek Jarosiński będący w fenomenalnej formie strzeleckiej spróbował zaskoczyć bramkarza tym razem strzałem z lewej nogi i tym razem piłka znalazła drogę do bramki. Do przerwy schodziliśmy z jednobramkowym prowadzeniem.

Po przerwie wyszliśmy w nieco zmienionym składzie, gdyż Bartek Batko zmienił Filipa Michaluka. Naszej drużynie udało się na tyle podkręcić tempo, że tworzyliśmy kolejne sytuacje do zdobycia bramki. Kolejna akcja prawym skrzydłem tym razem znalazła swój finał tuż na linii „szesnastki”, gdzie w sytuacji sam na sam stanął właśnie Batko i podwyższył stan prowadzenia. Fairant nie zamierzał ustawać w atakach i kilka minut później podanie z prawego skrzydła wzdłuż pola karnego sprytnie przepuścił Pierwoła. Piłka znów znalazła się pod nogami Sylwka Jarosińskiego i zdobywając swoją drugą bramkę w tym meczu wyprowadził nas na trój bramkowe prowadzenie.

Kolejne sytuacje przychodziły naszej drużynie z dużą łatwością. „Udało się” naszej drużynie zmarnować nawet rzut karny. Długo jednak nie pozostawiliśmy tej sytuacji bez odpowiedzi, ponieważ wkrótce potem finalny rezultat ustalił Miszczyk po zamieszaniu w polu karnym.

Do końca spotkania Universum stworzyło sobie jeszcze dwie całkiem dogodne okazje. Za każdym razem brakowało jednak szczęścia w postaci skutecznego strzału lub wykorzystania zamieszania w polu karnym. Z kolei Fairantowi nie została uznana piąta bramka, ponieważ na pozycji spalonej znalazł się Miszczyk w momencie strzelenia gola.

Bardzo istotne spotkanie, bardzo ważne punkty drużyny trenera Pilcha. Rywalom dziękujemy za sportową rywalizację i życzymy powodzenia w dalszej części sezonu!