Podsumowanie
POKONANE RYBITWY NA POLU BITWY!
Ciężko napisać, że nie mogliśmy się doczekać powrotu do B Klasy, ale na ligowe boiska, niezależnie której klasy, już tak!
W 1. kolejce sezonu 2021/2022 podejmowaliśmy drużynę TS Rybitwy Kraków
Pełna mobilizacja w szeregach Fairanta była wyczuwalna już od momentu ogłoszenia kadry. Debiutujący w lidze trener Maciej Pacholec miał potężny ból głowy przy wyborze meczowej -tki, ponieważ musiał “odpalić” aż
podopiecznych!
Szczęśliwi wybrańcy od początku spotkania narzucili gościom swój styl gry. Duża przewaga w posiadaniu piłki nie przekładała się jednak na ilość sytuacji bramkowych, natomiast rywale wyprowadzali w trakcie pierwszej połowy kilka groźnych kontrataków. W zgodnej opinii obserwatorów 45 minut należało do Fairanta, ale w najważniejszej statystyce – bezbramkowy remis.
Zdecydowanie więcej działo się w drugiej odsłonie spotkania! Dużo emocji, niestety nie tylko pozytywnych. Zaczęło się dobrze, bo kolejne próby ataków przyniosły efekt w 55 minucie. Uderzenie zza pola karnego zostało zatrzymane ręką przez obrońcę gości, a sędzia spotkania wskazał na 11-y metr. Do piłki podszedł Paweł Nawrocki i pewnym strzałem wyprowadził nas na prowadzenie!
Bramka z jednej strony dodała nam skrzydeł, a z drugiej obudziła Rybitwy.
Dlatego tak ważne, że udało się podwyższyć prowadzenie na 2:0. Na kwadrans przed końcem meczu dobrych kilkadziesiąt metrów prawą stroną sprintem pokonał Łukasz Zdebski i zacentrował w pole karne, gdzie z pierwszej piłki uderzył popularny “Zidane ze Szczawnicy”, czyli Marcin Pietrzak
Kolejny raz okazało się jednak, że “2:0 to niebezpieczny wynik”. Mecz bardzo się zaostrzył, a goście zaczęli dochodzić do dobrych sytuacji. Kilka razy ratowała nas poprzeczka lub świetnie dysponowany Jurek Wszołek. Na szczęście rywalom udało się zdobyć tylko bramkę kontaktową w samej końcówce spotkania.
Nerwowa atmosfera z końcowych minut meczu przeniosła się po ostatnim gwizdku z boiska do budynku klubowego. Jak odnotowano w pomeczowym protokole, do pokoju sędziów wtargnął kierownik drużyny gości, który naruszył nietykalność cielesną sędziego. Sprawą najprawdopodobniej zajmie się Wydział Dyscypliny MZPN.
Warto także odnotować liczną obecność kibiców!
Dziękujemy za wsparcie i zapraszamy na następne spotkania!
Kolejny mecz rozegramy w sobotę o 14:00. Na wyjeździe zmierzymy się z Albertusem.
SF Fairant 2:1 TS Rybitwy Kraków
SF FAIRANT:
Wszołek – Łukasik, Cierniak, Skwira – Zdebski, Ziaja, Jarosiński, Michaluk – Nawrocki, Miszczyk, Tombiński
Grali także: Wójcik, Pietrzak, Hejchman, Siuda, Czajka
BRAMKI:
’55 – Nawrocki
’75 – Pietrzak
KIBICÓW:
65
Grali z nami:
Browar Kazimierz
Power Canvas
Grupa GAMP
HOUSE of CARS Stacja Kontroli Pojazdów
