Podsumowanie
JA W VICTORII PIJĘ BALLANTINES’A,
KAŻDY TU WIE, ŻE JESTEM KRÓLEM TAŃCA!
Podbudowani wygraną z Opatkowianką i ogółem serią zwycięstw z rzędu przystąpiliśmy do rywalizacji z Victorią.
Od początku meczu dość wyraźnie było widać, że Fairant zrobi wiele by sięgnąć po pełną pulę i wydłużyć serię do wygranych.
Mimo to, musiało minąć niemal pół godziny, by starania przyniosły efekt. Stały fragment gry, niezawodny Paweł Nawrocki i … rozwiązał się worek z bramkami!
Niepodważalna dominacja Fairanta została podkreślona kolejnym golem Tombińskiego, który znajduje się ostatnio w wyśmienitej dyspozycji. Co jednak ważne, przełamał się były król strzelców na tym szczeblu – Bartek Batko, który od razu zaliczył dublet!
Gospodarze byli w stanie odpowiedzieć tylko jednym trafieniem na 1:4, ale wynik spotkania ustalił Poterała notując gola w końcówce, chwilę po pojawieniu się na placu gry.
Sobotnią wygraną umocniliśmy się na pozycji wicelidera. W przyszłą niedzielę o 12:30 zagramy kolejny mecz na szczycie! Tym razem z zajmującą miejsce Pychowianką. Wyjątkowo spotkanie rozegramy na obiekcie Albertusa
Victoria 1:5 SF Fairant
SF FAIRANT:
Kozdęba – Wójcik, Cierniak (C), Skwira – Zdebski, Nawrocki, Ziaja, Jarosiński – Batko Szafrański, Tombiński
Grali także: Miszczyk, Hejchman, Poterała, Kołkowski, Czajka.
BRAMKI:
’27 – Nawrocki
’30 – Batko
’39 – Tombiński
’60 – Batko
’81 – Poterała
KIBICÓW:
+/- 15
Grali z nami:
Browar Kazimierz
Power Canvas
Grupa GAMP
HOUSE of CARS Stacja Kontroli Pojazdów